kwi 10 2009

Chwila czerni


Komentarze: 2

To było za piękne żebym mógł być wesoły długo :( Znów czerń wróciła... ta przepaść w którą nie chcę znów wpaść :( Choć ta iskierka, jest nadal, choć chwile rozmowy na które czekam całe dnie. Choć tyle jeszcze oświetla mi codzienność, smutek. Choć to tylko rozmowa, a może aż rozmowa??

Jeden moment i cały natłok myśli wrócił, wszystkie smutki i obawy. Jedna obawa największa, że zostanie sam i to z mojej winy. Zastanawiam się i nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie, jedno proste pytanie... Dlaczego ja taki jestem?? A może tylko wydaje mi się że to jest proste pytanie ??

Zamykam się w ciemnym pokoju i myślę... Ale strach przed samotnością nie odchodzi :( A w końcu mam tylko 19, no prawie 20 lat. Wiele ludzi mówi że powinienem się jeszcze życiem cieszyć i bawić. Tylko że ja myślę inaczej. Ja mam już prawie 20 lat i znów sam na świecie. Mam rodzinę ale wiadomo że to nie to samo. Chciałbym jak jest mi trudno móc przytulić się do swojej miłości i  powiedzieć KOCHAM CIĘ. Poczuć to ciepło bliskiej osoby, które tak dawno już mnie opuściło :( 

Tylko czy jest mi pisane być szczęśliwym ?? Wszystko w okół mówi że nie, że to nie moje przeznaczenie. Tyle pytań się nasuwa na myśl na które nie znam odpowiedzi. Wiele ludzi z mojego otoczenia uważa że ja wiem wszystko. Ale ci sami ludzi nic o mnie nie wiedzą.

Teraz jedyna moja nadzieja w tej nie dawno odkrytej gwiazdce... tylko te chwile rozmowy z Nią. Choć tylko w wirtualnym świecie, ale dają mi chwilę relaksu i odpoczynku od smutku. Rozmowy na błahe tematy, ale pozwalają zapomnieć o szarej codzienności. Dziękuję Ci Gwiazdko za to. Za te chwile odpoczynku od życia ;*

Na koniec coś na co trafiłem pisząc tą notatkę:

sacrus : :
soris
10 kwietnia 2009, 23:06
jeśli chciał byś się ze mną skontaktować proszę:6944091-moje gg
miłego wieczoru nosek do góry
soris
10 kwietnia 2009, 23:04
witam
wzruszyło mnie to co napisałeś
w ostatniej notce;(
dlaczego? byłam z kimś ponad dwa lata, a on nagle zaczął mnie wyzywać, mówić, że wcale nie byłam nikim ważnym w jego życiu, nagle świat się zawalił, a było tak pięknie wspólne wakacje, jeden domek nad morzem, wypady w góry.... do tej pory nie wiem dlaczego?! zostawił mnie, nie chce widzeć mnie na oczy,nic mu nie zrobiłam, oddałam całą siebie, wszystko co było co miałam była dla niego, o był nasz świat, nie mogliśmy się na momęt rozstać, uwarzali nas za idealną parę, tak samo jak my, nigdy się nie kłóciliśmy, te dla lata były najpiękniejsze, od dwóch tygodni, te życie w ogóle nie ma iskierki dobra. przepraszam że to tu pisze, ale widzę że nie tylko ja jedyna mam taką pustkę...

Dodaj komentarz